

Włożyłem kij w mrowisko, ale dzięki temu wywiązała się ciekawa dyskusja!
Co do np.:
Masz rację, sprawa gustu. Tak przy okazji, wolę auta sportowe czyli coupe i roadstery od SUV-ów."Auta typu SUV są lepsze niż auta typu coupe bo lepiej wyglądają". Oczywiście każdy ma prawo wygłosić takie zdanie, ale będzie to wyłącznie określenie gustu tej osoby, a nie cokolwiek mającego związek z rzeczywistością.
Przeliczając wszystko na liczbę i jakość głośników - masz rację. Dodatkowy materiał - tu akurat nie ma to dużego znaczenia. Drewno nie jest super drogie (przy całkowitym koszcie), a w kolumnach z niższej półki jest MDF lub podobne ustrojstwo. Myślę, że w kosztach udział obudowy nie jest zbyt duży. A to co chyba więcej kosztuje to miniaturyzacja, czyli próba upakowania "wszystkiego" w małej skrzynce.
To co chciałem przekazać, to bierzemy przykładowo dwa zestawy najlepiej tego samego producenta:
- podstawkowe za n zł, pomyślane o pomieszczeniach do 15 m.kw
- podłogówki za n zł, na metraż od 15 do 25 m.kw.
i wkładamy je do pokoju 15 m. kw. Który zestaw zagra lepiej?
Wy macie dostęp do sprzętu, to powinniście zrobić kilka takich eksperymentów i opisać wrażenia na forum.
Słuchałem jakiś czas temu (w tym samym pomieszczeniu, ten sam utwór) KEF R300 (ponoć jedne z lepszych monitorków w swojej klasie cenowej). I zagrały super, ale jeszcze lepiej zabrzmiały od nich podłogowe ELAC i Canton (za podobną kasiorkę).
A jeszcze jedna sprawa, wszyscy tutaj piszą:
"duże kolumny" = podłogówki
"małe kolumny" = monitorki / podstawkowe
A gdzie są kolumny o wymiarach pośrednich?
I co to jest w takim razie "mały pokój" i co to jest "duży pokój"? Gdzie jest granica?
Przecież są różne podstawkowe, różnej wielkości i tak samo podłogówki. W niektórych przypadkach, np. podstawkowe "herbatniki" (Harbeth 30-ki czy Harbeth 40-ki) są większe - pod względem objętości - od małych podłogówek (np. firmy STX, Taga Harmony, Pylon mają małe podłogówki)