Oddział zamknięty ⇒ Oddział zamknięty - Gadaj zdrów.

[Angel]

A ja nie piszę ostatnio na forum, bo mam takie samo podejście jak większość czytających. Po co mam pisać, coś z siebie dawać, poczytam co piszą inni. Co ja się naprodukowałem od wymyślania nowych tematów, recenzji poczynając poprzez pomoc dla szukających a skończywszy na luźnych pogadankach.
I co? Czasami ktoś coś, raz na pół roku, czy kilka lat. Po co mi to, myślę sobie. Do września (bo dotąd ważne opłaty za serwer, domenę) i raczej kończę. Bez sensu to wszystko.
Chyba, że ludzie się zmobilizują, zaczną pisać. W co jednak wątpię. Tymczasem gadamy sobie z różnymi kolegami z tego, poprzednich i następnego forum, oraz nie tylko przez komunikatory i bardzo dobrze. Czasami tyko żal, że takie fajne pogaduchy nie pojawiają się na forum. Ten wątek miał być taki, ale tak jak Kolega Metka, najczęściej sam do siebie gadałem. Szkoda czasu.

Co do moich odkryć muzycznych zeszłego roku, jest tego sporo.
Alabaster DePlume "GOLD", Niechęć "Śmierć W Miękkim Futerku", Niechęć "Niechęć". Wszystkie moim zdaniem naprawdę bardzo dobre, ale chyba najbardziej mnie rozwaliła ostatnia. Choć nie wszystko z 2022 roku.
DePlume nagrał tak dziwną płytę, że nie mogę polecić, nie mogę też nie polecić. Poleca ją natomiast PR Dwójka. Niechęć też ma odjechane płyty, ale w inną stronę. Jazzowych oczywiście jest dużo więcej. O niektórych pisałem wcześniej.
Płyta zdawałoby się klasyczna, Bo Moniuszko. No, niespodzianka i wyrywa z kapci. Dosłownie. Stanisław Moniuszko E-Śpiewnik Andrzej Bauer/Cezary Duchnowski/Agata Zubel. Tak można zachęcić do klasyki młodsze pokolenie, choć nie tylko. Płyta z 2019 roku.
A teraz klasyka już na poważnie a wydania zeszłoroczne. Vivaldi Stabat Mater i Jakub Józef Orliński. Nasz wspaniały kontratenor, który śpiewa swobodniej niż największe gwiazdy światowe. Bo chyba on już jest wśród największych.
I następne super wykonanie G.F.Handel Salve Regina - Julie Roset/Millenium Orchestra/Leonardo Garcia Alarcón. Dla wszystkich fanów klasyki przez duże K.