Pozwolę sobie napisać nieco dłuższe posty niż zazwyczaj, by nie być zmuszony do pisania post pod postem, tak jak poprzednim razem za co zostałem ukarany.Simpson pisze: ↑ndz 05 sty 2020, 21:50
Domyślam się co masz na celu @Chyba Miro 84 , Ty za wszelką cenę chcesz dostać bana, a potem wszędzie pisać, że na audiolubie dają bany, bo się kabli nie słyszy ?
Widzisz drogi Kolego. Za niesłyszenie czegokolwiek, czy odmienne zdanie bana jeszcze nikt nie dostał i nie dostanie. Ale za wprowadzanie bałaganu na forum, nie przestrzeganie regulaminu, brak merytorycznych wypowiedzi, jątrzenie, czepialstwo, obrazy itp zachowania bana oberwać można.
Prosiłem już raz, żeby nie pisać posta za postem, tylko przemyśleć co chce się napisać i się wypowiedzieć KULTURALNIE I RZECZOWO.
Ty się nie chcesz do tego dostosować, albo robisz to świadomie. Ewidentnie chcesz wprowadzać chaos.
Na chwilę obecną otrzymujesz żółtą kartkę za niestosowanie się do zapisów regulaminowych. Także jeszcze bez bana, ale zacznij przestrzegać regulaminu, pisać merytorycznie i nie być tak buńczucznym. Wiedz, że kolejna będzie oznaczać bana na tydzień, albo i lepiej.
Spuść powietrza, odpręż się w wolnym dniu i przestań zachowywać się jak dziecko w piaskownicy, któremu zabrano łopatkę. Trochę dystansu.
Na co liczyłeś, gdy podejmujesz temat, który dla audiofili jest logiczny ? Skoro wkładasz kija w mrowisko to powinieneś być gotowy na to, że mrówki Cię obejdą. Problem w tym, że nie zabrałeś ze sobą nic do obrony ...a teraz pretensje, że boli.
Chciałbym rozpatrzyć zastanawiające mnie od dawna zaleznosć. W świecie hifi mówi się:
"Pokaż jaki masz sprzęt, a ja Ci powiem czy wogóle możesz z ze mną rozmawiać o kablach". Czy ktoś może na odległość ocenić drugą osobę na podstawie informacji o posiadanym systemie? Odpowiedź spróbujmy rozpatrzyć w ten sposób. Jak wiadomo najważniejsze są zespoły głośnikowe, które powinny kosztować CO NAJMNIEJ 50% całego systemu nie licząc akustyki (niektórzy jednak mają inne zdanie #370 "pogrubiona czcionka"), bo to jest oczywiste. Dlaczego taki podział?
https://www.hifi.pl/porady/budzet-podzial.php
Po pewnych perturbacjach na temat parametrów na bocznym temacie (rozbudowa sydtemu audio), nawet @DiBatonio rowniez zauważył, że skuteczność jest jednym z najważniejszych parametrów w zespole głośnikowym. Ale przetworniki i ich skuteczność to nie wszystko. Na drugim miejscu plasuje się zwrotnica częstotliwościowa, która to w połączeniu z przetwornikiem tworzy bardzo specyficzny układ obciążający. Układ ten powoduje STRATY w sygnałach wysylanych z wzmacniacza mocy. W wyniku działania zestawu( przewód głośnikowy, zwrotnica, przewód wewnetrzny, przetwornik) wyłania się parametr "DF". Czym jest DF?
Weźmy jakiś radykalny przykład, jakiś impuls, np. pojedyncze uderzenie w bęben. Współczesny wzmacniacz bez problemu wygeneruje stosowny impuls. Ten zaś powędruje kablem do kolumny głośnikowej i spowoduje skok głośnika niskotonowego. Głośnik to jednak „masa na sprężynie”, więc pobudzony chciałby drgać dalej i tym lepiej odda zadany impuls im lepsze będzie jego tłumienie i im mniejsza będzie jego bezwładność.
Bezwładność nie tylko głośnika, ale całego układu mającego służyć odtworzeniu tego impulsu, w sensie układu rezonansowego, który jest cechą kolumny. Dobrze zatem, aby układ drgający był mały i lekki i na dodatek w obudowie typu odgroda. No tak, ale to nie pozwoli na stosownie głośne odtworzenie tego dźwięku, będzie zatem czysto, szybko, ale „anemicznie”.
Z drugiej strony mamy do dyspozycji tłumienie elektryczne. Jeśli bowiem głośnik usiłujący żyć własnym życiem, patrząc na wzmacniacz „zobaczy” zwarcie (czytaj małą oporność wyjściową) to ona tak silnie obciąży jego cewkę, że stanie jak wryty. Taka zdolność wzmacniacza do prowadzenia głośnika „jak na sznurku” określa parametr o nazwie „damping factor” („tłumienie wyjścia”).
Parametr ten to nic innego jak stosunek impedancji odbiornika do nadajnika, czyli głośnika do wzmacniacza. Ta wartość podawana jako dana techniczna wzmacniacza dotyczy oporności nominalnej odbiornika. W praktyce, jeśli odbiornikiem jest kolumna, to decydująca jest oporność całego toru, czyli także tego, co jest z głośnikiem niskotonowym połączone szeregowo. Jak już stwierdziliśmy wcześniej takim elementem w kolumnie wielodrożnej jest filtr pasywny czyli zwrotnica.
Powtórzmy zatem: elementem, który stoi w szeregu z głośnikiem jest minimum jedna cewka (przy podziale 6 dB/okt). Im częstotliwość podziału jest niższa, tym cewka musi mieć większą indukcyjność. Im większa indukcyjność, tym więcej zwojów, a im więcej zwojów tym większa oporność. I wreszcie im większa oporność, tym gorszy w praktyce „damping factor”. We współczesnych kolumnach częstotliwość podziału miarowo maszeruje w górę.
Dlaczego ? – To proste: mniej zwojów, to mniej miedzi. Ponadto im „tańsza” kolumna, tym drut owej cewki z tego samego powodu jest coraz cieńszy i ma np. 0,4 mm². Rezultat: nasz sygnał, wychodząc ze wzmacniacza przewodem grubości palca dochodzi do gniazd złoconych o wydolności 100 A, aby po drugiej stronie ścianki spotkać kilkanaście, a może kilkadziesiąt metrów drutu o grubości 0,4 mm. Dlatego stojąc po stronie fizyki i nie wiedząc, co mieści się w środku kolumny, wolę pozostawać „kablosceptykiem”.
Oczywiście istnieją zgodne z fizyką rozwiązania, radykalnie rozwiązujące problem odtwarzania impulsów. Są to inne niż elektrodynamiczne głośniki np. elektrostatyczne, a przy tradycyjnych głośnikach zastosowanie aktywnych zwrotnic i wbudowanie wzmacniaczy w kolumny, ale to już kolejny temat na oddzielne rozważania…
http://www.highfidelity.pl/@main-2555〈=