Magnetofony szpulowe, kasetowe oraz tunery ⇒ Tuner ze wzmacniaczem czyli radio :)

[Chili]

Witam, po prawie dwóch latach leżakowania postanowiłem zabawić się w dr. Frankensteina i po kilku dniach zmagań krzyknąłem "TO ŻYJE"
A tak serio udało mi się przywrócić do życia i w miarę fajnego wyglądu Diorowskie radyjko Calypso w wersji 6282. Niestety pomimo wysokiego ukf kończy on się na 100 MHz a były wersje (bodajże 6215), które miały zakres do 108 MHz. Cóż nie można mieć wszystkiego.
Całkiem zgrabnie łapie fale, jednak separacja jest dosyć słaba i trzeba pokombinować, by rozgłośnie nie nachodziły na siebie.

Wiem, że to nie sprzęt za krocie tysięcy, ale i tak się jaram

P.S. Od jakiegoś czesu poluję na jakiegoś lampowca a tu już mam :

[Angel]

Piękny odbiornik radiowy. Gratuluję znaleziska i przede wszystkim jego uruchomienia.
Szkoda, że nie ma żadnego wejścia, mógłbyś sobie czasem puszczać muzykę z zewnętrznego źródła.

Jakiś czas temu Miles kupił ładne radyjko. Lubię takie rzeczy.
Sam bym już dawno coś takiego sobie sprawił, ale nie mam nawet gdzie postawić. Może kiedyś?
Pewnie będzie to Polonez, by mi przypominało lata dziecięce i dom babci.

[Chili]

Niestety u mnie też mało miejsca, więc pewnie wyląduje u "dziadków".
To radio, które już tanieć nie bedzię, chyba, że zakończy się era analogowego sygnału i stanie się tylko meblem.
W całej tej zabawie najbardziej cieszy mnie to, że z niechcianego grata stało się radiem

[Marcin B.]

@Chili gratuluję radia oraz tego, że chciało Ci się przywrócić "staruszka" do życia.
Ja też mam sentyment do takich odbiorników, mnie też kojarzą się z domem babci.
Wspólnie z żoną ustaliliśmy, że takie radyjko zagości w naszej sypialni. Jest zgoda, więc tylko pozostaje odłożyć pieniądze i znaleźć coś dobrego i sprawnego na portalach aukcyjnych...

Pozdrawiam.